Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
362
BLOG

"Sztafeta pokoleń" czyli o Pani od "pisuarów"...

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Rozmaitości Obserwuj notkę 3

„Sztafeta pokoleń” czyli o Pani Redaktor Kapral  zdań kilka…

Pisałem o niej na tym czy innym blogu już kilka razy (załączam notki). A dzisiaj dorzucam jeszcze jedną poświęconą jej notkę zainspirowany artykułem Pana A.R. Potockiego pt. „Co chce ukryć Monika Olejnik?” w „W Sieci”…Warto przy tym zaznaczyć, że w dzisiejszych czasach „do bezczelnych świat należy” czego najlepszą ilustracją jest jej „tfurczość” i publicystyczna działalność…

Nie jestem wielkim entuzjastą grzebania się w przeszłości dzisiejszych „resortowych dzieci” ale jednak „trzepnęła” mnie trochę zbieżność dat z życiorysu tatusia Pani Redaktor i moich; otóż moje kłopoty z Reżimem, któremu on służył rozpoczęły się w 1968 roku (gdy, głupi i zmanipulowany broniłem niejakiego A.Michnika i H.Szlajfera, wyrzuconych przez niejakiego Jaruzela – „człowieka honoru” z nominacji jej Nadredaktora – z UW, za co zostałem tak samo potraktowany miesiąc czy dwa miesiące później) i zostały utrwalone w 1986 roku, gdy zostałem wyrzucony z PAN, na trzy lata, za władzy tegoż samego Jaruzela. Mówili mi pracownicy IFiS-u, że jakiś p€łkownik dzwonił do jego dyrektora i domagał sie mego zwolnienia...Nie można wykluczyć, że moim „opiekunem” był przez cały czas tatuś Pani Redaktor (jego i moje akta z lat 80-tych zostały spalone, na wszelki wypadek).

A Pani „Redaktor” przejęła od tatusia „pałeczkę” i przez kolejne trzydzieści kilka lat „biczuje” wszystkich tych, którzy reprezentują Polskę, która ośmieliła się zbuntować przeciwko PRL, reprezentowaną przez Jaruzela, Kiszczaka i jej tatusia. W jej radiowym programie („7-my dzień tygodnia”) bywa tylko dwóch takich, pozostali to „komuchy” lub ich protektorzy). Jej ulubieńcami w telewizyjnym programie „Kropka nad „i” są: neobolszewicy Palikot, Rozenek czy Biedroń, stado „komuchów” (ślini się na sam widok Kwaśniewskiego), w rodzaju Siwca, Oleksego, Cimoszewicza czy Iwińskiego oraz, jako „okrasa” – prof. J.Staniszkis, mająca „parcie na szkło”  i, niestety, legitymizująca ten kanał, prawdziwy „kanał”!

Niektórzy nazywają Pania Redaktor Kapral Olejnik „dziennikarką”, a ona jest produktem „czystym” leninowsko-goebelsowskiej propagandy, wyhodowanym przez SB… Niektórzy nazywają ja panią prokurator czy inkwyzytorką, sam ją tak nazywałem…

A to jest „kapralka”, no, może „sierżantka”… 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości