Toczy się kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego. na róznych kanałach "przepytuje się" kandydatów na EUROPOSŁÓW, chcemy, jako swiadomi wyborcy, wiedziec o nich jak najwięcej, przynajmniej te 25,0% potencjalnych wyborców, którzy moga byc tym zainteresowania. bo wiadomo, gdzie ten problem ma wiekszość Polaków, i nie tylko Polaków...
Więc propozycja - bardzo poważna - dla naszych Pań i Panów redaktor-ek(ów): pierwszym pytaniem postawionym Euro-kandydatom powinno być:
A co Pan (i) zrobił(a) dotychczas dla Polski i Polaków ?
I drugie pytanie:
A co Pan(i) zamierza zrobić dla Polski i Polaków działając w PE?
Przykładowo: dzisiaj wystapił w TVN 24 niejaki Jacek Rostowski, były vice-premier i Minister Finansów III RP, "twórca" dodatkowych "jakichś 200 mld USD długu tegoż Państwa. Okrutnie napastował PiS i Pisowców, gadając według zasady: Łapać złodzieja!
A Pan Redaktor, skadinad bardzo sprawny i uprzejmy, nawet go nie zagaił o tę "drobną" sumę, która dla każdego Polaka oznacza jakies 26 000 tyś. zł długu (ilu z nas ma ją na koncie?).
Więc do dzieła, nasi dzielni redaktorzy (dzielne redaktorki), bezwzględni prześladowcy okrutnych i wrednych "pisowców", czyńcie swoją powinność!
Bezwzględnie!!!