Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
431
BLOG

"Oto ja, służebnica Tuska"...

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Polityka Obserwuj notkę 19

Poniższą notkę opublikowałem kilka tygodni temu, gdy zagrożenie Polski przez nominację Pani Ewy Kopacz - "kłamczuszki", osoby apodyktycznej, histerycznej, służebnej względem Tuska, kopcącej "faję za fają" w chwilach zdenerwowania (lekarka!) -  na premiera polskiego rządu było raczej teoretyczne. Pozwalam sobie przypomnieć jej treść, gdy "żarty się skończyły - i zaczynają się schody"...

 

Otóż uświadomiłem sobie, że aktualnie zyje w Polsce co najmniej kilkanaście, a może nawet wieloktotnie wiecej  kobiet, których hasłem i wzorem postepowania na scenie publicznej, a głównie w mediach, jest postawa wyrażona  właśnie tak: "Oto ja, służebnica Tuska!". Najwięcej można ich znaleźć, oczywiście, w partii, której przywódcą jest "nazwana osoba" (sformułowanie wzięte z "Kariery Nikodema Dyzmy"), a więc w tzw. Platformie Obywatelskiej, ale jest ich także licząca sie ilość na kanałach TVN24, TVP (tu szczególnie jakieś-takie "oślizłe"), "Superstacji", w "Gazecie Wyborczej", "Polityce" i innych, tzw. "lewicowych", a w gruncie rzeczy - post-komunistycznych mediach, czyli me(r)diach  patologicznych...

Jak już kiedyś pisałem - jest wśród nich sporo kobiet o podwójnych nazwiskach, od Kidawy-Błońskiej po Śledzińską-Katarasińską oraz Kolarską-Bobińską, Kluzik-Rostkowską czy Kolendę-Zalewską, ale są także kobiety o nazwiskach pojedyńczych, takich jak Kopacz ("parasolka-laska marszałkowska nad premierem") czy Pitera (namiętna "kłamczuszka", Olejnik czy Pochanke ("obrotowe hipokrytki i kłamczuszki").

Co łączy te wszystkie panie, starsze i młodsze, ładne i brzydkie czy, jak niektóre....(nazwisk nie wymienię!), o obliczach wręcz...odstręczających?

Otóż wszystkie one są "służebnicami" tego naszego "Pinokia" w służbie Kłamstwu! Niektóre z  nich odgrywają tę swoją rolę w sposób wręcz przerażająco-żałosny, urągając - mam nadzieję, że nieświadomie - inteligencji milionów Polek i  Polaków...

Ogłaszam konkurs-plebiscyt: które z nich można ulokować na czele listy "kłamczuszek", hipokrytek, obłudnic, "fałszywek" (powstrzymuję się od uzycia "ostatecznych", skrajnych okresleń, przychodzacych mi na usta, gdy ich słucham)!  Zapraszam wszystkich zainteresowanych...

Może w uwzględnionym zbiorze znajdzie się jeszcze lepsza kandydatka na to, bądź co bądź, ważne stanowisko, w tak trudnym, wręcz wojennym czasie? To musi być dobra partnerka dla Putina i Ławrowa, nie tylko dla Tuska...

I intryguje mnie pytanie: dlaczego tak się fascynują swoim "idolem", jak kiedyś czyniły to wielbicielki Hitlera i Musoliniego, a ostatnio "funki" Berlusconiego czy Putina?

 

Tagi:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka