Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
439
BLOG

Jak długo będziemy sprzątać po PO i PSL?

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Polityka Obserwuj notkę 19

 

Często pozwalam sobie w moich notkach na trochę lekki, frywolny ton - choć już dawno napisałem tu, że żarty się już dawno skończyły. Ostatecznym, granicznym momentem była tragiczna chwila Tragedii Smoleńskiej!

A więc, tym razem, przynajmniej jedna strona w bardzo poważnym tonie.

 

W ciągu niecałego roku Polska uwolniła się od trzech Wielkich Szkodników:

Pierwszy przez lata powtarzał, że polscy lotnicy mogą osiągać sukcesy latając na drzwiach od stodoły i osłaniał post-sowieckich agentów - a oni się mu odwdzięczali; ślamazarnie dozbrajał i "reformował" Siły Zbrojne, prowadził zagraniczną politykę, która doprowadziła do tego, że Polski nie ma tam, gdzie być powinna, a nawet jesli jest - nikt poważny z Nią się nie liczy.

Ddrugi nie alarmował świata o zamiarach Rosji wobec niepodleglej Ukrainy, potencjalnego, ważnego sojusznika Polski, knuł z Putinem przed i po Ktastrofie Smoleńskiej, czule obściskiwał się z tym "Hitlerem XXI wieku" nad trupem Prezydenta RP;

Trzeci lawirowal politycznie: po wyjściu z PiS wzywał publicznie do dorzynania "watahy" (czyli obozu braci Kaczyńskich), pokrzykiwał na Ukraińców walczących z Moskalami i ich V Kolumną , obrażał najważniejszych, przynajmniej potencjalnie, sojuszników Polski w warunkach konfontacji z Rosją Putina, ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Nachalnie podlizywał się Niemcom, zresztą tak samo jak jego szef.

Wszyscy trzej doprowadzili do wyizolowania Polski z grona jej najbliższych sąsiadów oraz realnych i potencjalnych sojuszników, pozyskanych przez Prezydenta Kaczyńskiego.

Stworzony przez tych panów "system hegemonicznej, bezalternatywnej koalicji doprowadził do bezprzykładnej demoralizacji klasy politycznej, powszechnej korupcji oraz powszechnego marnotrawstwa zasobów ludzkich i finansowych oraz masowego złodziejstwa w wykonaniu "białych  - choć niezbyt czystych - kołnierzyków"...

To, co się w Polsce dzieje, przynajmniej od ujawnienia tzw. "afery podsłuchowej" - która przyczyniła się do nagłośnienia wspomnianych wyżej zjawisk - a następnie kompromitacji systemu wyborczego III RP w wyborach samorządowych oraz klęski Prezydenta B.K. i PO w wyborach prezydenckich, stwarza nadzieję na powstrzymanie i odwrócenie tych destrukcyjnych dla Państwa Polskiego i Społeczeństwa trendów i tendencji.

Paradoksalnie, mam wrażenie, że łatwiej będzie przywrócić elementarny, wewnętrzny ład w funkcjonowaniu Państwa i Gospodarki; sprzyjać temu będzie pewne moralne odrodzenie czy nawet rewolucja moralna, która rysuje się w znacznym segmencie młodego i średniego pokolenia Polaków. Miejmy nadzieję, że władzy i zdemoralizowanym, prorządowym mediantom nie uda się jej zatrzymać czy wymanewrować...Nie wolno zawieść rozbudzonych społecznych oczekiwań, nawt jeśli czasami wydają się one nadmierne i irracjonalne! Wiadomo: wiara - ale także i  nadzieja - pomaga "przenosić góry"...

A także przekonanie, że mamy wpływ na to, co nas dotyczy, a więc i na swój los!

Trudniej chyba będzie odbudować pozycję Polski w jej bliższym i dalszym otoczeniu, tę pozycję, którą Ona miała przed 10 kwietnia 2010 roku, a więc zniszczeniem znaczącej części Polskiej Elity, z Prezydentem Kaczyńskim na czele. Będzie to wymagało stworzenia zwartej ekipy kompetentnych strategów i ekspertów, skupionych wokół obecnego Prezydenta-Elekta.

Sadzę, że w jej kompletowaniu należy otworzyć się na ludzi spoza ścisłego grona liderów PiS-u czy jego sojuszników, których wiedza i zaangażowanie mogą okazać się bardzo przydatne (np. P.Kowal. J.M.Rokita). Przyśpieszy to proces "sprzątania" po usuniętych szkodnikach oraz odzyskiwania zaufania bliższych i dalszych sojuszników, realnych i potencjalnych.

I sprzyjać będzie budowaniu narodowej wspólnoty, ponad sztucznymi podziałami!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka