Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
138
BLOG

Świat działań pozornych czyli tow. Chruszczow w kołchozie...

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Polityka Obserwuj notkę 0

Od razu informuję, że użyte w tytule notki pojęcie "działania pozorne" zostało wprowadzone do polskiej socjologii i publicystyki przez ś.p. prof. J. Lutyńskiego w "głębokim PRL" do opisu działań jego władz. Ich idea i istota nawiązywały do praktyki "potiomkinowskich wiosek", która to praktyka wywodzi się od nazwiska ministra carycy Katarzyny II, który umilał swej władczyni i jej dworakom podróżowanie po ubogich prowincjach Imperium zastępowaniem smutnej rzeczywistości jej wesołymi obrazkami tworzonymi przez "artystów".

Od kilku tygodni  ma miejsce coś na kształt "pielgrzymki" władczyni III RP i jej dworu do kłopotliwych czy też "trudnych" regionów III RP, która jest realizowana pod hasłami "bliższego poznania Polaków" i "zbliżenia się do nich"

Przedsięwzięcie pomyślane przez dworaków i doradców naszej "carycy" nie jest identyczne z owymi podróżami Katarzyny II - wówczas chyba nie przewidywano kontaktów z "tubylcami" - jednak jego wydłużona realizacja wywołuje już pewne perturbacje - np. wożenie po Polsce Płd. Zachodniej mebli z warszawskich ministerstw i innych urzędów centralnych -  kontrowersje czy nawet konfuzje, tym bardziej, że spora część obywateli III RP nie do końca wierzy w jego oficjalne motywy, posądzając premierę Kopacz-Paździochową o jakieś niecne zamiary i intencje.

Postanowiłem trochę uporzadkować "teren badawczy" i przedstawić kilka roboczych hipotez dotyczących tego, "co jest grane" w tym przedsięwzięciu.

Po pierwsze, nie jest wykluczona prawdziwość oficjalnych motywów akcji. Przez osiem lat panowania przywódcy PO tak się wyalienowali (tzn. wyobcowali) ze swego społeczeństwa (Narodu), że zapragnęli odzyskać kontak z "tubylcami"; sukces A. Dudy, będący efektem Jego "akcji bezpośredniej" w setkach miejscowości odegrał tu rolę katalizatora.

Po drugie - i w związku z powyższym - szefowa PO demonstruje przed swoim okresowo "eksportowanym" szefem gorliwość i gotowość służenia mu i jego partii aż do...jego powrotu z "wygnania" i re-startu na scenie krajowej (do nastepnych wyborów prezydenckich).

Po trzecie, karykaturalna wersja tej "bezpośredniej akcji" kierownictwa PO, spowodowana wyobcowaniem PO ze społecznego otoczenia może być także próbą uśpienia przeciwnika, którego akcje polityczne stale rosną i mogą doprowadzić do jego pełnego zwycięstwa w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Po czwarte, przeprowadzenie akcji według takiego karykaturalnego scenariusza może być sposobem na "podłożenie świni" pani premierze Kopacz-Paździochowej i osłabienie jej pozycji w PO, włącznie z jej zdjęciem z szefowstwa partii i objęcie tej funkcji przez rywala.

Są jeszcze inne, mniej prawdopodobne hipotezy.

Po pierwsze, może to być próba wprowadzenia "ruchomej stolicy", co bywało praktykowane w historii niejednego kraju. Pozwala to osiągnąć praktycznie użyteczne efekty (ograniczenie kosztów utrzymania instytucji pokrywanych z państwowego budżetu, uwolnienie się od dotychczasowej "stołecznej klienteli").

Po drugie, rozpoczął się proces ewakuacji rządu z z dotychczasowej stolicy np. do Wrocławia, czyli do miejsca, z którego jest bliżej do Berlina, Brukseli czy Strasburga (element centralizacji UE).

Nie wszystkie działania uwzględnione w hipotezach mogą mieć charakter "działań pozornych"; dla niektórych to prawdziwa, czysta polityka, czyli "zabawa" bardzo społecznie kosztowna (tzn. tak, jak należy). My za to płacimy.

Czy ktoś z moich Czytelników zna jeszcze inne hipotezy na interesujący nas temat?

P.S.

A w związku z podróżami naszej premiery przypomniał się stary kawał o Chruszczowie.

Pojechał tow. Chruszczow z wizytą do jakiegoś niebogatego kołchozu, a następnego dnia był krótki reportaż w prasie.

"Dobrze wam się żyje, towarzysze kołchoźnicy?! - zażartował tow. N.S.Chruszczow.

Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy".

Dedykuję ten "kawał" pani premierze...

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka